[kashmer] Co spakować, czego nie, jak się przygotować

A więc tak. Z uwagi na fakt, iż jestem uzależniona od techniki, moja lista rzeczy do wzięcia w ogóle na wyjazd wyglądała tak:

klapki pod prysznic
ładowarka podwójna do auta
ładowarka ipad/iphone
dres ciążowy
bluza
piżama-koszula ciążowa
skarpety/gacie
spodnie ciążowe
kurtka
laptop/ładowarka
słuchawki
pasta/szczoteczka do zebow/mydło/szampon
ręczniki dwa (mały, duży)
penceta, lusterko
Poduszka, jasiek i koc – spora poducha bardzo się przyda potem podkładać pod kolana, gdy się leży na plecach!!!!
KONIECZNIE wziąć jakiś probiotyk, bo po 7 dniach antybiotyku dostanie cie szału od drapania się TAM:)

KUBEK NIEKAPEK (ratuje życie nie raz)
—-
Teraz dopisek po operacji, co sie przydalo w szpitalu:
W ciągu dwóch dób pobytu raz wyciągnęlam may ręcznik i w dniu wyjscia umylam zeby i sie pod pachami. Szampony, mydła zostaly nietknięte. Przydały się dresy ciążowe, bo w nich naginałam cały tydzień po operacji. Myłam się husteczkami dla dzieci, bo oparrunku do zdjęcia nie należy moczyć. W domu normalne pod uwanie sie itd. Ale cała pod prysznic nie wejdę do 7 czerwca.
Laptop- zbędny. Nie ma mowy, żeby z nim siedzieć. Ja go zostawiłam w hotelu a potrzebny mi jest do synchronizacji z iPadem, na który napakowałam filmów, książek. Sporo obejrzałam, bo tvn player nie działa za granicą. Działa ipla.
Słuchawki- obowiązkowe. Na sali nie jest się samej.
Kapcie/klapki – obowiazkowo. Do chodzenia. Jak juz wspomniałam kąpiel odpada.
Gacie- jedne starczą. Założyłam je dopiero na dzień wyjścia. Do tej pory z uwagi na dreny leżałam bez:)
Na czas pobytu dostaje się wdzianko tamtejsze. Koszule rozpinaną z przodu. I nic więcej nie ma potrzeby nosić.

Kubek niekapek – naprawdę się sprawdza, bo cięzko wypić coś ze szklanki, butelki…

Coś na wzdęcia;)

Udało mi się skorzystać z pencety- brwi wyregulowane na bieżąco.
Nie maluję się wcale, więc wszelkie przybory kosmetyczne odpadają. Jedynie dezodorant/perfumy.
Tam w szpitalu czas głównie na łóżku. Więc telefon-tablet i wszystko. Po narkozie chce się spać. Więc duzo sie śpi.

Należy pamiętać, że w dniu operacji trzeba być zdrowym, nie mieć okresu,na czczo, nie pić przed operacja i nie palić. Ja ostatni alkohol- burbon z whiskey dziabnęłam 25 maja wieczorem. Potem juz nic. Alkohol zaburza narkozę. Podobnie żarcie i picie. Od 26 od 18:00 juz nie jadłam i tylko piłam. Kolejnego dnia, w ktorym mial byc zabieg juz nie jadłam i nie piłam nic. Do 15:00. Najlepiej tak zrobic. Wtedy wybudzenie przebiega łagodnie. Bez wymiotków. Jedynie telepie z zimna.

Jedna uwaga do wpisu “[kashmer] Co spakować, czego nie, jak się przygotować

Dodaj komentarz